wtorek, 19 sierpnia 2014

Prolog

Z jednego z wagonów pociągu, który zaledwie podjechał na stację w Londynie, wysiadł chłopak o ciemnej karnacji, ciemnych jak noc włosach i przenikliwych oczach barwy miodu. Poprawił czerwoną, sportową torbę na ramieniu, zdjął z jednego ramienia bejsbolówkę i przepasał nią swoje biodra. Na plecy założył oliwkowy plecak, który znalazł pewnego dnia we Francji, bo właśnie z tego kraju przyjechał do stolicy Wielkiej Brytanii.
Zdjął z głowy jedną z czapek zakupionych w Paryżu przed wyjazdem i upchnął ją w torbie. Przenikliwym spojrzeniem omiótł peron i szybko ruszył w kierunku schodów.
Można spytać, czemu Londyn?
Odpowiedź jest prosta. To idealne miejsce dla tego mężczyzny. Teraz dzięki powieściom o Harrym Potterze i jego przygodach, Londyn kojarzony z Peronem 9 i 3/4, a także sekretną Ulicą Pokątną.
Chłopak pokonując po dwa stopnie wspiął się na szczyt schodów i rozejrzał, podziwiając panoramę Londynu. W duchu skrzywił się, gdyż nie tak zapamiętał to miejsce. Teraz w miejscu gdzie przeszło sto lat temu bawił się ze swoim panem na przyjęciach w parku, stało kilka biurowców, które niszczyły ten krajobraz. Chłopak poprawił grzywkę tak, aby zbyt długie pasma zasłaniały jego oczy. Tęczówki bruneta na chwilę przybrały kolor węgla kamiennego, równając się odcieniem ze źrenicą, lecz po chwili rozbłysły złotym odcieniem. Chłopak pokręcił głową, a jego oczy przybrały naturalny kolor.
Nie lubił tej dziwnej uboczności. Zawsze mu przeszkadzała, ludzie są domyślni, a on nie chce, żeby jego pochodzenie wyszło na jaw. Wtedy nie będzie miał życia, chociaż czy życie po śmierci to również życie?
Schodząc z wiaduktu znów rozejrzał się i nastawił uszu, a w pobliskich krzakach usłyszał ciche mlaskanie, jakby ktoś jadł coś soczystego. Brunet przejechał językiem po górnych zębach i znów zamknął oczy, a gdy je otworzył przybrały odcień węgla. Rozejrzał się dokładnie i ruszył w kierunku mlaskacza, który po chwili zamilkł. Chłopak rozchylił kilka gałęzi i zobaczył parę, dokładniej całującą się parę i odsunął się, zaciskając oczy. Kiedy tęczówki wróciły do naturalnego koloru, chłopak odszedł ze zwieszoną głową.
Od początku swojej przemiany, czyli około czterystu lat Zayn nie miał szczęścia w miłości. Był natarczywy i przerażający, a za sprawą wampirzycy Airis, która go zamieniła, każda jego dziewczyna kończyła na cmentarzu.
Jako trzystudziewięćdziesięcioletni mężczyzna, Zayn miał trudności ze znalezieniem odpowiedniej partnerki. Jedynym plusem jego wieku był fakt, że miał wciąż urodę dwudziestolatka. Został przemieniony właśnie gdy kończył dwadzieścia lat.
Doszedł do wniosku, że nie może zakochiwać się w dziewczynach, gdyż Airis zawsze go znajduje, a jego potencjalne ukochane są w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Prawdopodobnie jak każdy mężczyzna Zayn lubi oglądać się za kobietami, lecz jest zbyt nieśmiały by podejść i zagadać. To jedyna pozostałość po dawnym życiu bruneta.
Kiedy Zayn wrócił po stu latach do Londynu i przechadzał się jego ulicami, szukając swojej pierwszej ofiary, na miejscowej uczelni dwie przyjaciółki podczas lekcji angielskiego opowiadały o chłopakach ze szkoły. Clarie, czyli brunetka z wielkimi, brązowymi oczami, dusza towarzystwa, pogodne słoneczko placówki, wsłuchiwała się w głos swojej przyjaciółki Faith, czyli blondynki o brązowych oczach, która najbardziej na świecie kochała plotkować.
Kiedy Clarie odwróciła głowę pod pretekstem rozprostowania szyi jej wzrok napotkał Finn’a – jej szkolną miłość. Dziewczyna westchnęła cicho, patrząc na chłopaka z czcią w oczach. Jego karmelowe oczy wpatrywały się w tablicę, na malinowych wargach gościł przebiegły uśmieszek, a włosy w odcieniu ciemnego blondu były postawione na żel.
Clarie nawet nie zwróciła uwagi gdy pewien brunet przystanął za oknem i zaczął wpatrywać się w nią swoimi złotymi oczami, wycierając zakrwawione ręce o białą koszulkę, którą nosił.

___________________________________
Witam.
Mam nadzieję, że prolog choć troszkę Was zaciekawił.
Od pewnego czasu chciałam napisać opowiadanie o wampirach, a teraz kiedy mam pomysł staram się go wykorzystać, więc oto jest fanfiction Gold.
Gold - Złoto.
Złoto, czyli kolor tęczówek Zayna.
Czy to złoto, złote oczy wampira będą zgubne dla młodej studentki Clarie Jackster?
Tego dowiemy się w tym opowiadaniu. 

CZYTASZ = KOMENTUJESZ 

Wasza @sweetiezialler x 

12 komentarzy:

  1. Super prolog < 33 Nie mogę się doczekać 1 rozdziału ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwszy raz czytam ff fantasty o Zaynie (bo ty chyba fantasty?) ale powiem Ci szczerze,że jestem zachwycona, z niecierpliwością czekam na rozdział PIERWSZY i jeśli jest taka możliwość to prosiłabym Cię abyś informowała mnie na tt o kolejnych wpisach (z góry DZIĘKUJĘ)
    MOJA NAZWA @Sweetie_Ziam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super prolog trochę przypomina mi to ''Pamiętniki wampirów'' ale podoba mi się i czekam na 1 rozdział i inne kolejne jeśli możesz informuj mnie na tt ( @selenamylovexx) <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne i to bardzo. Zdziwiłam się że blog ma tak mało wyświetleń bo jest to naprawdę bardzo dobre, ff. Podziwiam cię i będę tutaj wpadać często żeby sprawdzać czy są nowe rozdziały. Bardzo mnie zaciekawiłaś, czekam tylko aż dodasz zakładkę "bohaterowie" i dla mnie będzie idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. omg. nie przepadam za opowiadaniami o wampirach ale to mnie jakoś tak zaciekawiło i już się nie moge doczekać kiedy bedzie więcej

    @alexx279
    xx

    OdpowiedzUsuń
  6. NIESAMOWITE!!!!! Genialne i wciągające od pierwszych słów. Nie mogę się doczekać następnego posta.
    Pisz dalej bo naprawdę masz talent i widać to od początku. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny naprawde mi sie podoba , masz talent do tego . Chętnie będe czytała dalsze części z tego prologa .

    OdpowiedzUsuń
  8. zapowiada się ciekawie ;)
    @Adaaa19

    OdpowiedzUsuń
  9. naprawdę dobrze się zapowiada! szczególnie podoba mi się postać złej wampirzycy, ścigającej nowe wybranki Zayna, czuję, że ona będzie w tym wszystkim najciekawsza. No i jestem ciekawa, co główna bohaterka pomyśli gdy pozna tego przystojnego, wieloletniego wampirka i w jakich okolicznościach się poznają :)
    Życzę weny i powodzenia w dalszym pisaniu, będę tu z pewnością co jakiś czas zaglądać.
    I szablon mnie urzekł, uwielbiam taką kolorystykę, a do tego piękna Nina - cudo!
    Pozdrawiam ;**

    http://warriors-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Och, genialny początek! Jestem tak bardzo podekscytowana tym prologiem, ze nie mogę się doczekać newsa! Z reguły nie czytam opowiadań z wplecioną fantastyką, ale możesz czuć się wyróżniona - Twoje zdecydowanie jest wyjątkiem. Bardzo mnie zainteresowałaś i możesz być pewna, że jeszcze tutaj wpadnę!
    Szablon po prostu przecudowny! Pierwsze wrażenie jak się wchodzi: WOW.
    No i jeszcze tajemnicza Airis, która zabija wybranki Malika. Biedak.
    W każdym razie, życzę weny! Dodaję się do obserwowanych i pozdrawiam serdecznie, kochana!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mówiłam ci już moją opinię o prologu, ale powtórzę się xd Jest biiiisty *-* I jestem baaardzo szczęśliwa, że zmieniłaś to z ciotką Petunią i wujkiem Vernonem, tak jak mówiłam xdd
    Dobrze wiesz, że nie lubię się rozpisywać w komentarzach, więc bajuuu
    Ilysm ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny prolog ;)
    Napewno będę czytać
    Jak możesz to informuj mnie na tt
    Nazwa @natalia13_1D

    OdpowiedzUsuń